Każde przedsiębiorstwo posiada swoje stanowiska, które należą do konkretnej branży. W Polsce często się zdarza, że używamy zagranicznych nazw, a w dodatku są one podawane często skrótowo. Mimo większego napierania na stosowanie polszczyzny musimy liczyć się z tym, że zachodni język wkracza w Polskie przedsiębiorstwa ze zdwojoną siłą. Jakie są rozwinięcia skrótów stanowisk? Dlaczego skróty stanowisk są w języku angielskim? Dowiesz się z tego artykułu.
Angielskie skróty stanowisk
Istnieje dość spore zdziwienie wśród pracowników, które dotyczy angielskich nazw stanowisk w przedsiębiorstwach. Dość często pada stwierdzenie, że będąc w Polsce, powinniśmy używać polskich nazw. Nic bardziej mylnego. Aktualnie wiele firm, w tym polskich jest otwarte nie tylko na nasze granice, ale również na inne państwa w różnych kontynentach. Międzynarodowość przedsiębiorstw stała się na tyle potężna, że znajomość angielskich zwrotów, w tym nazw stanowisk jest bardzo istotna. Niestety prawdą jest, że idzie za tym stopniowe wypieranie polszczyzny, co jest wielką wadą tego zjawiska. Jednak często można napotkać się na pozyskiwanie różnych benefitów w związku z umiejętnością posługiwania się j. angielskim.
Pracownicy stawiają na angielskie zwroty, ponieważ często oddają one więcej charakteru niż to samo słowo w języku polskim. Stosowanie angielskich nazw jest szybsze i prostsze w zakomunikowaniu innym.
Warto pamiętać, że stanowisko jakie się objęło, musi być wpisane w umowie.
Rozwinięcie skrótów stanowisk
Skrótów nazw stanowisk jest wiele. Tak naprawdę każde stanowisko może mieć zupełnie inną nazwę. Jednak istnieją nazwy, na które można natknąć się najczęściej.
Stanowiska pierwszego szczebla:
- CEO (Chief Executive Officer) – prezes,
- BUM (Business Unit Manager) – szef działu w firmie,
- CFO (Chief Financial Officer)– dyrektor ds. finansowych,
- CSO (Chief Security Officer) – dyrektor ds. ochrony bezpieczeństwa,
- CTO (Chief Technology Officer) – dyrektor działu ds. technologii,
- CIO (Chief Information Officer) – dyrektor w dziale ds. technologii,
- CKO (Chief Knowledge Officer) – dyrektor ds. zarządzania wiedzą.
Stanowiska drugiego szczebla:
- CMO (Social Media Officer) – kierownik działu mediów społecznościowych,
- SCM (Supply Chain Manager) – kierownik ds. zarządzania dostawami w dziale logistycznym,
- R&D Manager (Research and Development Manager) – kierownik ds. badań i rozwoju,
- CSM (Customer Service Manager) – kierownik działu ds. obsługi klienta,
- IM (Import Manager) – kierownik działu ds. importu,
- EM (Export Manager) – kierownik działu ds. eksportu,
- DBA (Database Administrator) – administrator baz danych,
- NA (Network Administrator) – administrator sieci,
- SA (System Administrator) – administrator systemu.
Stanowiska trzeciego szczebla:
- PM (Programming Manager) – specjalista ds. programowania,
- HRM (Human Politics Manager) – specjalista ds. zarządzania.
Istnieją również stanowiska, które w Polsce są używane najczęściej, jednak nie posiadają one swoich własnych skrótów. W przedsiębiorstwach często można usłyszeć terminy tj.:
- młodszy specjalista – junior specialist,
- specjalista – specialist/medium specialist,
- starszy specjalista – senior specialist.
Co ciekawe w języku angielskim rzadko można spotkać odmiany żeńskie. Zazwyczaj wszystko jest w odmianie męskiej. Chodzą głosy, że jest to dyskryminacja, tak jak w przypadku wynagrodzeń.
Zalety korzystania z angielskich skrótów
Korzystanie z anglojęzycznych zwrotów posiada również swoje zalety. Żyjąc w czasach pełnej globalizacji, wszystkie języki zaczynają się ze sobą mieszać. Jeśli planujemy, nawet w przyszłości zatrudnić się w międzynarodowej firmie, to warto już teraz nauczyć się tych zwrotów. Coraz częściej również w polskich przedsiębiorstwach patrzy się przychylnej na osoby, które posługują się angielskimi zwrotami. Podsumowując, warto korzystać z angielskich zwrotów, ale tylko wtedy gdy znamy ich znaczenie i wiemy, kiedy z nich korzystać.